Ostatnio przeglądałem naszego bloga WWK i zauważyłem ogromne
faux pas, jakie popełniliśmy w stosunku do organizatorów przasnyskiej Gali WWK.
W naszej relacji podaliśmy tylko, kto zwyciężył i odesłaliśmy do materiału na
blogu biblioteki. Ci, którzy tę relację oglądali uważnie pewnie już się
domyślają czego zabrakło w naszym komentarzu… Omawiając podsumowanie
warszawskiego Konkursu w Suchej zasygnalizowaliśmy delikatnie pieczenie
kiełbasek w salonowym kominku.
źródło: http://www.srodmiescie.edu.pl/index.php?idstr=1&idpoz=1&numak=5&aktarch=0&filtr01=15&filtr02
W relacji z Błonia już wyraźnie podkreśliliśmy wagę kulinarnej części gali – niezapomniany smalec, ogórki i przepyszne drożdżówki.
A w Przasnyszu – suche fakty, jakby nic oprócz
części oficjalnej się nie wydarzyło. Tymczasem był koncert, zwiedzanie szkoły i
biblioteki, podziwianie Białych Kruków i… tort autorstwa jednej z
organizatorek.
Tort był prawdziwym dziełem kulinarnym tak pod względem
estetycznym jak i smakowym, co osobiście potwierdzam. Po sprawiedliwości należy
w tym miejscu wspomnieć o jeszcze jednym torcie. Nie był on dziełem rąk naszych
koleżanek, ale był równie piękny i pyszny jak ten w Przasnyszu.
Miało
to miejsce w Sochaczewie, z okazji 70-lecia biblioteki pedagogicznej.
Uroczystość miała bardzo podniosły charakter: prezentacja dorobku biblioteki,
koncert młodzieży szkoły muzycznej, wykład prof. Grzegorza Leszczyńskiego a
wszystkiemu towarzyszyły sochaczewskie Białe Kruki prezentowane przed salą
koncertową. Tak piękne, że trudno się było od nich oderwać… W tym roku tematem
przewodnim Konkursu WWK było: „W co się bawić. Zabawy na moim podwórku wczoraj
i dziś”. http://www.pbw.waw.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=642%3A11-maja-2016-r-biblioteka-inspiruj-znamy-laureatow-wydajemy-wasn-ksik-w-co-si-bawi-zabawy-na-moim-podworku-wczoraj-i-dzi&catid=60%3Arelacje-z-wydarzen&Itemid=108
Mówię Wam warto być na takiej Gali… nic tylko brać się do roboty. Wakacje to wspaniały czas do zbierania tematów i materiałów na książkę.
Mówię Wam warto być na takiej Gali… nic tylko brać się do roboty. Wakacje to wspaniały czas do zbierania tematów i materiałów na książkę.
Z pozdrowieniem Cip, cip, cip
Komentarze
Prześlij komentarz